Dziadek do orzechów 14 stycznia na Scenie Teatralnej Miasta Siedlce
"Dziadek do orzechów" w wykonaniu Narodowego Baletu Kijowskiego to najsłynniejsze przedstawienie zimowe, które znają zarówno dzieci, jak i dorośli na całym świecie. Wyjątkowa okazja by wprawić się w świąteczny nastrój, zachwycić tańcem i wzruszyć się ponadczasową muzyką.
Narodowy Balet Kijowski - Dziadek do Orzechów
Prolog
W wigilię Bożego Narodzenia po zaśnieżonych ulicach małego niemieckiego miasteczka w pośpiechu biegną do domu prezydenta Zilberhausa odświętnie ubrani goście. Wśród przechodniów i Drosselmeyer – starszy radca sądu, wynalazca i mistrz zabawek. On przygotował wspaniałe bożonarodzeniowe prezenty dla dzieci Zilberhausa – jego chrześniaków Maszy i Fritza. Jednak szczęśliwe oczekiwanie na Boże Narodzenie dla Drosselmeyera przytłoczone jest lękiem: w sposób tajemniczy zniknęła jeden z lalek – Król Myszy.
Akt I
W domu prezydenta goście Zilberhausa z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie święta. Wreszcie pojawia się przed nimi błyszcząca światłami choinka noworoczna.
W środku uroczystości pojawia tajemniczy gość w kostiumie czarodzieja. Opowiada on historię dzielnego księcia, który pokonał Króla Myszy. Obecni entuzjastycznie oglądają jego lalki taneczne, które dokładnie są podobne do prawdziwych ludzi – Arlekina, Arapa i Różową lalkę.
Dzieci rozpoznają w nieznajomym Drosselmeyera. Masza z radością przyjmuje podarunek ojca chrzestnego – zabawnego i niezgrabnego dziadka do orzechów. To nie jest tylko lalką, jest on przeznaczony do rozłupywania orzechów. Zabawa z dziadkiem do orzechów coraz bardziej fascynuje Maszę, to już jej wydaje się, że to w ogóle nie jest zabawka, ale żywy człowiek, chociaż brzydki, ale z delikatną i piękną duszą.
Brat Marii, Fritz, swawolnik i kpiarz, niechcący łamie dziadka do orzechów. Maria czule pociesza swego okaleczonego ulubieńca i delikatnie go kołysze.
Ostatni taniec – a goście wychodzą.
Noc. Malutka Masza nie może spać. Przezwyciężając strach, dziewczynka przyszła do sali, aby odwiedzić dziadka do orzechów. Nagle, w pokoju pojawia Drosselmeyer. To już nie jest tylko dobry ojciec chrzestny, a czarodziej. Po machnięciu przez niego ręką wszystko dookoła przeobraża się: ściany się rozsuwają , choinka zaczyna rosnąć. Wraz z nią ożywają i rosną zabawki.
Nagle spod podłogi pojawiają się myszy pod wodzą Króla Myszy. Dziadek do orzechów ustawia w szeregu ołowianych żołnierzyków i śmiało prowadzi ich do walki. Jednak siły są nierówne. Dziadek do orzechów jest pozostawiony samemu sobie wobec króla myszy i całe jego świty. Masza jest w rozpaczy: jej ulubiony jest w niebezpieczeństwie. Dziewczynka rzuca swój pantofelek na myszy, i one, przerażone uciekają we wszystkich kierunkach. Dziadek do orzechów, magicznie został przekształcony w pięknego księcia przez Drosselmeyera, który dziękuje swej wybawicielce i zabiera ją do magicznego królestwa. Lalki podążają za nimi.
Akt II
Masza i dziadek do orzechów – Książę w magicznej łodzi płyną po choinkowym królestwie. Wraz z nimi, czarodziej Drosselmeyer. Ale skradają się za nimi z tyłu myszy z Królem Myszy i nagle napadają na nich. Dziadek do orzechów – Książę znów odważnie podejmuje walkę i pokonuje wroga. Wszyscy radośnie świętują zwycięstwo. Masza i dziadek do orzechów – Książę są szczęśliwi – oni dotarli do królestwa marzeń.
Ale to wszystko to tylko sen … minęła noc noworoczna, a wraz z nią przeminęły się cudowne sny. Masza, poczuła oddech bajecznych marzeń, obudziła się obok własnej choinki, w domu, z lalką – dziadkiem do orzechów na kolanach.